- "Świerszczyk" ma 80 lat i jest najstarszym pismem dla dzieci w Europie
- Kto stworzył to pismo? Kim byli pierwsi autorzy?
- Jak zmieniał się magazyn od 1945 roku?
"Świerczyk" ma 80 lat
Pierwszy numer "Świerszczyka" ukazał się w maju 1945 roku.
- Może się wydawać, że to było dziwne, bo jeszcze wojna trwała - podkreśla Małgorzata Strzałkowska, pisarka, autorka magazynu dla dzieci "Świerszczyk".
- W wyzwolonej Łodzi grupa fantastycznych ludzi, takich jak Jan Marcin Szancer, Ewa Szelburg-Zarębina, Wanda Grodzieńska, Eryk Lipiński, zbierają się i postanawiają stworzyć czasopismo - wyjaśnia Małgorzata Węgrzecka, redaktor naczelna "Świerczyka".
- Uznano, że jest potrzeba, żeby dzieci miały na czym pracować w szkołach, które zaczęły być otwierane w 1945 roku - dodaje Zuza Gałuszka z redakcji "Świerszczyka".
- Po to, żeby zastąpiło zniszczone podczas wojny podręczniki i żeby przede wszystkim wywołało uśmiech na twarzach tych dzieci, które przeżyły przez ostatnie lata straszne rzeczy - tłumaczy Małgorzata Węgrzecka.
- To był symbol ciepła domu, którego te dzieci nie miały albo go utraciły - podkreśla Marcin Brychnalski, ilustrator. - Chodziło o to, żeby im coś dać i ku radości, i ku nauce - zaznacza Małgorzata Strzałkowska.
"Świerszczyk" - najstarsze pismo dla dzieci w Europie
- To był znakomity, nowoczesny pomysł. Czasopismo było wydrukowane na płachcie, złożone na osiem i w taki sposób sprzedawane. Był ogromny problem z papierem. Główna walka odbywała się właśnie o papier, a autorów, ilustratorów było wielu, którzy chcieli się przyłożyć - wspomina Zuza Gałuszka.
"Świerszczyk", podobnie jak wszystko inne w tym kraju, musiał się stosować do wytycznych, które płynęły z góry.
- W czasach, kiedy żył Stalin, woda na okładce nie dało się uniknąć. Nie było takiej opcji, żeby go nie pokazać - mówi Małgorzata Węgrzecka.
- Obronił się przed rzeczami politycznymi, ale trzeba było dawać baśnie narodów Związku Radzieckiego. One były bardzo ciekawe i bardzo dobre. Czyli też ktoś czuwał, żeby to były naprawdę dobre teksty - podkreśla Małgorzata Strzałkowska.
"Świerszczyk" prawdopodobnie był ilustracją tytułu. - Myślę, że oni musieli wymyślać tytuł jako pierwszy. Że świerszczyk cyka za kominem, taki nastrój ciepłego domu - wyjaśnia ilustrator Marcin Brychnalski.
- Można zamienić naukę czytania w fantastyczną zabawę po to, żeby dzieci kojarzyły czytanie z przyjemnością - podsumowuje redaktor naczelna.
Co się działo przez 80 lat historii magazynu? Jak się zmieniał? Zobacz materiał wideo.
Zobacz także:
- Uczniowie wkrótce zaczną wakacje. Kiedy koniec roku szkolnego 2024/2025?
- Po wejściu do szkoły umieszczają telefon w specjalnej saszetce. "Dzieci same chciały"
- Groźny trend z TikToka. Zaskakujące, co matka znalazła w szufladzie córki. "Bardzo się zdenerwowałam"
Autor: Luiza Bebłot
Reporter: Magda Nabiałczyk
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN