- Nie każdy wypoczywa tak samo. Jedni szukają przygód w namiotach na Sokotrze, inni wolą rejsy i błogi chill – jak znaleźć złoty środek?
- Przyjaźń zamiast kompromisów – Grażyna Wolszczak podróżuje z przyjaciółką, która podziela jej podróżniczy zapał. Efekt? Egzotyczne wyprawy i nieplanowane przygody, które zostają w pamięci na długo.
- Niebezpieczeństwo może czaić się wszędzie – nawet rajska Tajlandia potrafi zaskoczyć. Magda Steczkowska wspomina bliskie spotkanie ze śmigłem łodzi – wakacje to nie tylko relaks, ale i czujność.
Grażyna Wolszczak od kilku lat podróżuje ze swoją przyjaciółką, gdyż jak przyznaje, jej partner, Cezary, ma spokojniejsze tempo wypoczynku. Aktorka preferuje aktywny tryb zwiedzania, ciągnie ją do przygód i wyzwań. Gdy poznała Żanetę, wyjazdy nabrały innego wymiaru.
Wszystko zaczęło się od Instagrama. Gdy Grażyna trafiła na konto nieznajomej, z podziwem oglądała jej samotne podróże. Wkrótce panie poznały się na żywo, co zaowocowało pierwszym wyjazdem.
- Byłyśmy w wielu krajach. Zaczęłyśmy naszą podróż od Jordanii. Byłyśmy na naszej ukochanej Sokotrze, to jest wyspa Jemenu wpisana na listę dziedzictwa UNESCO. Byłyśmy też na wyspach Bijagos (Senegal/Gambia) oraz w Wietnamie – powiedziała Żaneta.
Jednym z wyjazdów, który koleżanki wspominają do dziś była Sokotra. Ze względu na brak bazy turystycznej, Polski spały w namiotach. Nie były to jednak luksusowe budki z łazienkami, lecz spartański nocleg wśród natury. Mimo braku ciepłej wody, czy wizyty nieoproszonych gości podróż należała do udanych. Jak przyznaje Grażyna, dla niej było to przeżycie nie tylko fizyczne, ale i mentalne.
- Najpiękniejsze w podróżach jest to, że nie wszystko jest przyjemne. Ale potem to się najbardziej pamięta. Te zaskakujące rzeczy, które się wydarzają, stanowią o wartości podróży – powiedziała Grażyna.
Magda Steczkowska i jej aktywne wakacje
Magda i Piotr uwielbiają różnorodność. Choć wakacje spędzają zazwyczaj aktywnie, nie bronią się przed leżakami i błogim odpoczynkiem. Co roku odwiedzają polskie morze. W lipcu zabierają dzieci na europejskie podróże, zaś jesienią wybierają się na kruzy – rejsy statkiem. W lutym małżeństwo ucieka we dwoje do Azji – najczęściej Tajlandia.
Bez względu na kierunek, w każdym miejscu czekają na nich niesamowite przygody. Niektóre z nich bywały niebezpieczne.
- W Tajlandii było dość niebezpiecznie. Nurkowaliśmy w strefie przeznaczonej do tego. Nagle poczułam, że coś mnie mocno uderzyło, odwróciłam się i zobaczyłam śmigło. Okazało się, że taxi boat, przepłynęła po mnie. Wynurzyłam się, zaczęłam machać, bo nie wiedziałam, co mi jest. Byłam w szoku – wspomina Magda.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Pomóż nam ulepszyć serwis. Weź udział w krótkiej ankiecie
Zobacz także:
- W tych dniach nie wybieraj się na wakacje. Oto lista najgorszych sierpniowych terminów
- Mówią "nie" parawanom i parasolom. Miasto wprowadzi kary za "rezerwowanie" plaży
- Ręcznikowcy na all inclusive codziennie walczą o swoje miejsca. "To moje wyobrażenie o wakacyjnym piekle"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: DDTVN