- Pierwsza spowiedź od dawna wzbudza wiele kontrowersji. Rodzice często zastanawiają się, czy tak młody wiek nie stanowi przeszkody dla przystępowania do tego rodzaju sakramentu
- Jak zaznaczyła Aleksandra Sulej, spowiedź była i jest dla niej ważnym elementem tradycji. Mama piątki dzieci nie ukrywała, że całkowicie rozumie jej sens
- Rafał Betlejewski zwrócił z kolei uwagę na fakt, że dla wielu dzieci może być to traumatyczne doświadczenie. Wszystko ze względu na granice, które niejednokrotnie bywają przekraczane przez duchownych
Czy do pierwszej spowiedzi powinno przystępować się w tak młodym wieku?
Jak podkreśliła Aleksandra Sulej, dotychczas wielokrotnie rozmawiała już ze swoimi dziećmi na temat pierwszej spowiedzi.
- Sama wiem, jaki jest sens spowiedzi i dzieciom mówiłam o tym z pełnym przekonaniem. Bardzo spokojnie rozmawiałam z nimi o tym, że jesteśmy kochani, że jest Pan Bóg, który nas kocha i przyjmuje takimi, jakimi jesteśmy - wyjaśniła.
Czy, jej zdaniem, dziecko w wieku 9 lat powinno już się spowiadać?
- Myślę, że tak, ponieważ jest to już człowiek bardzo mądry i rozumny - uznała.
Z Aleksandrą Sulej nie zgodził się jednak Rafał Betlejewski.
- Psychologia rozwojowa mówi o tym, że dzieci dojrzewają do pewnego momentu, do pewnej moralności w wieku 16/18 lat, a nawet później. Te 9 czy 10 lat to jest chyba trochę za wcześnie, żeby konfrontować się z taką otchłanią tego wyobrażonego świata, w którym są jakieś siły zła - zaznaczył pisarz i aktywista społeczny.
Dlaczego spowiedź może być dla niektórych dzieci traumatycznym doświadczeniem?
Jak zauważył Rafał Betlejewski, pierwsza spowiedź często wiąże się także ze stresem.
- Mówiąc o tej spowiedzi, pomija pani moment, który jest związany z wejściem do tej "szafy", jak to określam, klęczeniem przed dorosłym mężczyzną, mającym tę siłę, by wybaczyć - zwrócił się do Aleksandry Sulej.
Pisarz i aktywista społeczny zwrócił również uwagę na fakt, że niektórzy duchowni przekraczają granice podczas sakramentu spowiedzi.
- Tutaj mamy też ten wymóg mówienia całkowitej prawdy, wejścia przez osobę dorosłą bez obecności świadków w taką intymność młodego człowieka, przepytywania z szóstego przykazania "Nie cudzołóż". Wiele osób mówi, że po raz pierwszy skonfrontowano je w konfesjonale z czymś takim, jak masturbacja czy "nieczyste myśli" - zaznaczył, po czym dodał: - Powiązanie tej sfery seksualnej z nieczystością, czymś, z czego trzeba się spowiadać, to są rzeczy, które moglibyśmy określić mianem takiego głębokiego zawstydzenia czy upokorzenia. Pytanie: czy to jest potrzebne? - zapytał.
Marta Bąkowska, dziecięcy psycholog kliniczny, miała na ten temat jasne zdanie.
- Poczucie winy jest potrzebne, bo ono jest podstawą empatii, natomiast zawsze jest takie ryzyko, że trafimy na człowieka duchownego, który będzie przekraczał granice. [...] Jeśli duchowny jest jednak dorosłym, który przekaże zaufanie, to nie widzę nic złego w tym, by rodzice dokonywali takich wyborów (zachęcali dzieci do przystępowania do spowiedzi - przyp. red.) - podsumowała ekspertka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Pierwsza spowiedź przed Komunią Świętą - o czym należy pamiętać? Jak pomóc dziecku?
- Dzieci o tym, co się stało z pieniędzmi z pierwszej komunii. "Rodzice zdecydowali, że wszystko pójdzie na..."
- Takiej imprezy komunijnej jeszcze nie widzieliście. "To panna młoda czy dziecko?"
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło zdjęcia głównego: THEPALMER/ Getty Images