- Pisarz Wojciech Tochman regularnie jeździ do Ukrainy, gdzie niesie pomoc zwierzętom poszkodowanym przez wojnę. Wraz z tamtejszymi fundacjami organizuje pomoc oraz jedzenie dla porzuconych czworonogów.
- Jedną z wolontariuszek, które współpracują z Wojciechem Tochmanem, jest Monika Myszczyszyn, która sama adoptowała zwierzaka poszkodowanego przez wojnę.
Ratują psy ewakuowane z Ukrainy
Okrucieństwo wojny ma wiele twarzy. To nie tylko ludzkie tragedie, ale i te związane z czworonogami. Na terenach, gdzie trwają walki, zwierzęta bywają porzucane przez właścicieli. Czasem z powodu przymusowej ewakuacji, czasem też z powodu straty człowieka, który zginął na wojnie. Wojciech Tochman niesie im pomoc. Zbiera pieniądze na leczenie i karmę, współpracując z ukraińskimi schroniskami dla zwierząt - 12 Vartovych oraz Animal Rescue Kharkiv.
Organizacje starają się zaopiekować tymi czworonogami, które zostały porzucone na skutek wojny - leczą je, szczepią i szukają nowych, bezpiecznych domów. Jak zaznaczył Wojciech Tochman, codziennie udaje się uratować kilkadziesiąt czworonogów.
- Nie wszyscy mogą ratować życie ludzi, żołnierzy, którzy walczą, ale można ratować życie zwierząt. To też wymaga bohaterstwa. [...] Ludzie uciekają w panice, albo zostali zabici. [...] Zwierzęta zostają. [...] Każdy pies to jest tragiczna, również ludzka, historia - tłumaczył pisarz.
Ratują psy ewakuowane z Ukrainy
Dla wolontariuszki Moniki działania na rzecz zwierząt są bardzo ważne. Kobieta uczestniczy w zbiórkach, przekazuje informacje na temat zwierząt, które szukają adopcji oraz sama jest opiekunką takiego "wojennego" psa o imieniu Quattro. Zwierzak pochodzi spod Nikopola, oddalonego zaledwie o kilka kilometrów od okupowanej zaporoskiej elektrowni jądrowej. Psiak szybko skradł serce rodziny Moniki.
- To się opiera na dobrej woli i energii ludzi, którzy szukają kontaktów i bezpośrednio pomagają - podsumowała gościni programu.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Zostawiła psa w nagrzanym samochodzie. Zwierzaka uratowali policjanci
- Pies pogryzł twarz ośmioletniego chłopca. "Jego stan jest poważny"
- Spędziła 529 dni w buszu. Zaginiona suczka odnaleziona
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News